aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Nieruchomości: Wbrew statystykom

17 czerwca 2004

Spada liczba mieszkań statystycznie oddanych do użytku. Jak twierdzą deweloperzy i spółdzielnie mieszkaniowe - w praktyce popyt i podaż na własne cztery kąty nie maleją.

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w maju oddano do użytku o około 20 procent mniej mieszkań niż w roku ubiegłym.

Mniej, znaczy więcej
Pomimo statystycznych spadków deweloperzy i spółdzielnie mieszkaniowe w naszym regionie twierdzą, że... z roku na rok oddają coraz więcej lokali. - W sierpniu ubiegłego roku wprowadzono poprawki do prawa budowlanego i warunki oddania lokalu do użytku są bardziej restrykcyjne. Zwykle musi zostać wszystko ukończone. W praktyce właściciele już wprowadzają się do mieszkania, a w statystyce lokal nie widnieje jako oddany do użytku - mówi Olgierd Dubowik, prezes toruńskiego "Budlexu". Jego firma oddaje coraz więcej mieszkań: w 2002 - 128, w 2003 - 220, a do połowy 2004 roku - już 130. - Ten trend się utrzyma jeszcze kilka lat - przewiduje Dubowik. - Aż do momentu, gdy zostanie wprowadzony pełny podatek VAT na mieszkania. Wtedy ceny mieszkań realnie wzrosną o około 15 procent.

Dla każdego?
Będziemy nadal kupować mieszkania, bo - zdaniem Aleksandry Wydrzyńskiej, wiceprezesa bydgoskiej firmy deweloperskiej AWZ - coraz łatwiej jest zaciągnąć kredyt na budowę. - Spadło oprocentowanie kredytów, coraz więcej osób może sobie pozwolić na spłaty rat, a banki stawiają mniejsze wymagania formalne. Rocznie mieszkania wybudowane przez naszą firmę trafiają do około 50 osób. Nie notujemy spadku. Podobnie jest w spółdzielniach.

- Sytuacja w budownictwie mieszkaniowym się unormowała. Myślę, że chętnych na mieszkania będzie jeszcze więcej, kiedy przełamiemy ten kryzys w gospodarce - uważa Andrzej Chrapkowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej SIM w Bydgoszczy. - Gdy zmniejszy się bezrobocie i ludzie będą czuli się bezpiecznie na swoich miejscach pracy - chętniej będą zaciągać długoterminowe kredyty.

Boom w budownictwie spodziewany jest już wkrótce. Wiąże się głównie z objęciem podatkiem VAT sprzedaży mieszkań gotowych od 2007 roku. Oznacza to, że działek pod budowy trzeba szukać już teraz. - Zauważyliśmy, że ceny nieruchomości pod budowę wzrosły już pod koniec ubiegłego roku - mówi prezes Dubowik. - Ale są to tylko spodziewane ceny. W praktyce nikt nie chce za nie tyle zapłacić.


POWIĄZANE

Komitet Agrarny Rady Najwyższej Ukrainy poparł do rozpatrzenia w drugim czytaniu...

Polskie mieszkania są dość skromne na tle standardów europejskich. Od lat konsek...

Kiedy zlikwidowano ulgę dla klasy średniej, niektórzy podatnicy na tym stracili....


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę