Rozszerzenie Unii Europejskiej zwiększy obecne dysproporcje w przeciętnych dochodach krajów członkowskich na głowę mieszkańca.
Według agencji ratingowej Fitch ich wyrównanie zajmie co najmniej 20 lat, nawet jeśli nowo przyjęte kraje będą rozwijać się dwa razy szybciej niż Piętnastka. Dziesięciu nowych członków zwiększy liczbę ludności UE o 20 proc., a do ogólnego PKB wniesie mniej niż 5 proc. W ten sposób dysproporcja pomiędzy najbogatszymi krajami poszerzonej UE a najbiedniejszymi poszerzy się bardziej niż kiedykolwiek – napisali analitycy Fitch w raporcie nt. rozszerzenia UE. Przeciętny dochód na głowę mieszkańca w nowych krajach UE, przy uwzględnieniu różnic w sile nabywczej, wynosi obecnie poniżej 50 proc. dochodu w Piętnastce – zauważają eksperci Fitch.
Raport Fitch jest znacznie bardziej optymistyczny niż oceny Komisji Europejskiej, według której wyrównanie poziomu dochodów pomiędzy starymi a nowymi członkami UE wymagać będzie 50 lat dynamicznego wzrostu, o co najmniej 4 proc. PKB rocznie. Z raportu Komisji nt. spójności ekonomicznej i społecznej wynika, że w Polsce i na Łotwie dochód na głowę mieszkańca w 2020 roku byłby wciąż poniżej 60 proc. przeciętnej dla 25 krajów poszerzonej UE.
Bułgaria i Rumunia byłyby poniżej 60 proc. przeciętnej nawet w 2040 roku. Obecnie dochód zbliżony do przeciętnej w Piętnastce ma Cypr i Słowenia. Czechy i Węgry osiągną go ok. 2020 roku, jeśli będą się szybko rozwijać, zaś Słowacja dopiero w 2040 roku - ocenia komisja. Do wyzwań stojących przed rozszerzoną UE Fitch zalicza także trudności instytucjonalne związane z wypracowaniem skutecznego i wiarygodnego procesu podejmowania decyzji w grupie 25 państw. Agencja przestrzega zarazem przed konsekwencjami decyzyjnego paraliżu.
Niemożność efektywnego podejmowania decyzji zaszkodziłaby perspektywie dalszych reform ekonomicznych zarówno wśród nowych, jak i starych członków UE i zwiększyłaby ryzyko opóźnienia rozszerzenia UE o nowe kraje – uważają eksperci Fitch.
Po stronie możliwości stwarzanych przez rozszerzenie UE Fitch wskazuje na to, że krajom Piętnastki potrzebny jest bodziec do reform ekonomicznych. Zaś nowo przyjęte kraje skorzystają na konkurencyjnej przewadze, jaką dają im niższe koszty pracy i niższe podatki płacone przez przedsiębiorstwa w UE. Raport ocenia, że rozszerzenie "cementuje" przejście od komunizmu do demokracji i gospodarki rynkowej dokonane przez kraje akcesyjne w ostatnich 15 latach i jest pierwszym krokiem do wprowadzenia euro w najbliższych latach. Na obecnym etapie do członkostwa w eurostrefie lepiej przygotowane są kraje bałtyckie i Słowenia niż cztery kraje Europy Centralnej - podkreślają analitycy Fitch.
.png)
Zaloguj przez Facebook
