EUROPEJSKIE FORUM ROLNICZE 900

Rolnictwo: Zwiększony eksport wołowiny do UE, ceny rosną

3 czerwca 2004

Wołowiny brakuje na rynku. Ceny tego mięsa są coraz wyższe. Unia wykupuje ćwierci wołowe i wszystkie inne gatunki wołowiny, chętnie nabywane są także żywe cielęta - poinformował PAP w piątek prezes Polskiego Związku Producentów, Eksporterów i Importerów Mięsa prof. Stanisław Zięba.

Wołowiny brakuje na rynku. Ceny tego mięsa są coraz wyższe. Unia wykupuje ćwierci wołowe i wszystkie inne gatunki wołowiny, chętnie nabywane są także żywe cielęta - poinformował PAP w piątek prezes Polskiego Związku Producentów, Eksporterów i Importerów Mięsa prof. Stanisław Zięba.

- To prawda, że Unia wykupuje mięso. Kraje Unii mają kłopoty z BSE. Od 1997 roku znacząco zmniejszono pogłowie bydła mięsnego, w krajach Unii sporo konsumuje się wołowiny - powiedział Zięba.

Spożycie mięsa wołowego (łącznie z cielęciną) w 2003 roku w krajach Unii kształtowało się na poziomie 19,6 kg, podczas gdy w Polsce wyniosła ono 6,6 kg na osobę - wyjaśniła dr Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ).

- Polska jest nieprzygotowana do regulowanego rynku, który jest w Unii. Jest nie do pomyślenia, żeby w krajach piętnastki ktoś handlował, kto nie ma licencji - podkreślił Zięba. W Polsce mięso od rolników może skupować każdy.

Jego zdaniem, trzeba niezwłocznie doprowadzić, by Agencja Rynku Rolnego miała uprawnienia do wydawania licencji na obrót mięsem. To zmniejszy niekontrolowany wywóz mięsa i żywca wołowego.

Ceny wołowiny na rynku są bardzo zróżnicowane. - Jeżeli na jesieni za młode bydło klasy "J" płacono 2,5-2,7 zł/kg, obecnie ceny są na poziomie 4-8 zł za kg żywca i mimo to Unia potrafi je jeszcze przebić - dodał.

Podobną opinię o wykupywaniu wołowiny z polskiego rynku przez kraje unijne wyraził w rozmowie z PAP, prof. Jan Małkowski z IERiGŻ i wyjaśnił, że w Polsce bydło jest tanie, produkcja od kilku lat spada, bo jest nieopłacalna.

Małkowski uważa, że tylko wzrost cen wołowiny może sprawić, że rolnicy zainteresują się produkcją bydła, w tym mięsnego. Jednak proces odbudowy stada nie jest tak szybki jak w przypadku trzody chlewnej.

Profesor przewiduje, że w tym roku eksport tego mięsa ukształtuje się na poziomie 97 tys. ton (w ekwiwalencie mięsa) tj. na zbliżonych do ubiegłego roku (93 tys. ton).

O niedoborach mięsa na rynku sygnalizują zakłady z wielu regionów Polski.

Według Marka Daty z zakładów przetwórstwa mięsa "Nowak" z Pruszcza Gdańskiego są problemy z zakupem wołowiny, bowiem sprzedawana jest do innych krajów UE.

Jego zdaniem, ceny wołowiny mogą w nadchodzącym tygodniu osiągnąć cenę 8 zł za kilogram, a wzrost kosztów zakupu surowca przełoży się na ceny w sklepach.

Zakłady Mięsne Duda-Bis w Sosnowcu (Śląskie) w związku ze wzrostem cen wołowiny po wejściu Polski do Unii Europejskiej planują eksport tego towaru - poinformował dyrektor handlowy Bogdan Twardowski. Wcześniej firma nie była eksporterem.

Według prezesa Beef-San Zakłady Mięsne S.A. w Sanoku (Podkarpacie) Jerzego Biela, w ciągu ostatniego roku żywiec wołowy podrożał prawie 100 procent. Mięsa zaczyna brakować na rynku, gdyż wołowinę kupują także firmy włoskie i hiszpańskie.

- To nie jest chwilowa tendencja. Wołowina będzie coraz droższa, ponieważ wołowinę dodaje się do kiełbas, i one też będą drożeć - powiedział PAP Paweł Barański, właściciel masarni k. Milicza (Dolnośląskie).

Zakład przetwórczy w Trzebnicy k. Szczecina zmuszony jest do płacenia coraz wyższych cen za wołowinę. Kierowniczka zakładu zaznaczyła, "dojdziemy do cen unijnych i wtedy wszystko się wyrówna. Naszym rolnikom przynajmniej zacznie opłacać się hodowla".

Rosnący eksport wołowiny głównie do Belgii, Francji i Niemiec nie ma na razie większego wpływu na produkcję - wyjaśnił Janusz Kantek z zakładów mięsnych w Dębniałkach (woj. wielkopolskie). Kontrahenci zagraniczni zapowiadają jednak, że wołowinę będą wykupywać "na pniu".

W województwie kujawsko-pomorskim, w punktach skupu za kilogram tucznika płacono 4-4,15 zł, za młode bydło rzeźne - 3,90- 4,20, a za jałówki - 3,10-3,40 - poinformował Tadeusz Sobczyk z regionalnego centrum doradztwa z Przysieka koło Torunia.

W wielu sklepach mięsnych regionu nie ma wołowiny. Właściciele sklepów tłumaczą, że mięso wołowe w ogóle nie cieszy się wzięciem u klientów, a do tego w ostatnim czasie znacznie wzrosły ceny, np. polędwica zdrożała z 24 do 34 zł.

Zdaniem Sobczyka powodem wzrostu cen mięsa jest kilkuprocentowy spadek pogłowia trzody i bydła w porównaniu w zeszłym rokiem, zmniejszony popyt, ale przede wszystkiemu zwiększony eksport mięsa, zwłaszcza przez firmy z zachodniej Polski i podbijaniem przez nie ceny.


POWIĄZANE

Według przedstawicieli branży mięsnej wszystko wskazuje na to, że najbliższe Świ...

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy Weterynarii przysłał do naszej radakcji od...

Sokołów S.A. sfinalizował kolejną inwestycję, której celem jest minimalizacja wp...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę