aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Kombinacje z kolczykami

20 sierpnia 2003

Małopolski Oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wykrył kilka przypadków kolczykowania jednym kolczykiem dwóch, trzech krów. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura i inspekcja weterynaryjna. Nie wiadomo jednak, ile faktycznie jest takich przypadków, bo system komputerowy agencji jest dopiero w trakcie budowy.

Od jesieni ubiegłego roku do końca marca tego roku ARiMR zakolczykowała większość krów i cieląt na terenie całego kraju; w ślad za tym właściciel każdego zwierzęcia ma otrzymać jego paszport, zaś wszystkie dane każdej sztuki mają być wpisane do systemu komputerowego agencji. Obecnie ubojnia może skupować już tylko zwierzęta oznakowane, zaś po ubiciu każdej sztuki ma obowiązek zniszczenia kolczyka każdej ubitej sztuki i poinformowania o tym agencji. System ten - sprawdzony na Zachodzie - ma zapewnić wczesne wykrywanie chorób zakaźnych przenoszonych przez zwierzęta. Jest także jednym z warunków uzyskiwania przez polskich rolników dopłat do produkcji zwierzęcej, a także wprowadzenia na unijne rynki naszego mięsa.

Nie wszyscy gospodarze wpuścili jednak do swych gospodarstw zootechników i lekarzy weterynarii, odpowiedzialnych za kolczykowanie bydła. Włodzimierz Okrajek, kierownik Biura Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt w Małopolskim Oddziale ARiMR szacuje, że w Małopolsce uczyniło tak 2-3 procent hodowców, najczęściej z przyczyn ideologicznych - dotyczy to najczęściej nastawionych antyunijnie rolników - lub psychologicznych. Teraz, kiedy widzą, że zwierzęta sąsiadów mają kolczyki, zaś ich bydła ubojnie nie chcą kupić, sami nierzadko zgłaszają się do agencji z wnioskiem o znakowanie ich krów.

Nadal są jednak gospodarze, których krowy nie są oznakowane. Być może to właśnie ich właściciele "załatwili" sobie z pracownikiem rzeźni, aby uchronił od zniszczenia kolczyk i oznakował nim swoją sztukę. Jak było naprawdę - wyjaśni prokuratura i nadzór weterynaryjny.

Rozmówca "Dziennika" zauważa, że trudno dopatrzyć się konkretnych zysków, dla których rolnicy znakują swe zwierzęta kolczykami, które powinny ulec zniszczeniu. - Mamy wrażenie, że jest to przejaw postawy: poradziliśmy sobie z Niemcami, poradziliśmy sobie z komunistami, poradzimy sobie też z Unią Europejską - podkreśla. Nie sposób jednak ocenić skali procederu, bo system informatyczny ARiMR jest dopiero w trakcie budowy. Aktualnie świętokrzyski oddział agencji testuje program, który - jeśli sprawdzian zakończy się pomyślnie - zostanie wprowadzony w innych oddziałach, potem ma być połączony w sieć ogólnopolską. Czy jednak agencja zdąży z budową systemu do początku maja, kiedy Polska dołączy do wspólnoty? Kierownictwo agencji zachowuje urzędowy optymizm, ale czasu pozostało bardzo mało.


POWIĄZANE

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi opracowany został projekt rozporządzenia...

Dobrostan zwierząt to wspólna sprawa. Wszyscy mamy wpływ na to, jak żyją zwierzę...

W 2023 r. pogłowie bydła i produkcja wołowiny na Ukrainie utrzymywały się w tren...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę