aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Tatuaż czy kolczyk?

14 marca 2003

Ruszyła akcja znakowania świń w ramach systemu IACS. Zgodnie z prawem do połowy roku trzoda chlewna powinna być tylko tatuowana i to tatuowana tylko na uszach. Jednak już od lipca przepisy się zmieniają. Nie dość, że świnie będzie można także kolczykować, to będzie można je tatuować nie tylko na uszach. Jak łatwo się domyślać skutkiem takiej sytuacji jest ogromne zamieszanie.

Po zakończeniu akcji znakowania krów przyszła kolej na pozostałe zwierzęta gospodarskie, z których najliczniejszą, bo, aż 20-milionową grupę stanowią świnie. Uchwalona już 2 lata temu ustawa weterynaryjna początkowo przewidywała, że w przeciwieństwie do krów, świnie nie będą znakowane kolczykami, lecz poprzez tatuaż na lewym i prawym uchu. Akcja tatuowania trzody chlewnej trwa od początku roku. Jednak nie wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jak mówi Wiesław Różański ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, spotyka się bardzo dużo przypadków tatuowania świń na łopatce, na nodze czy grzbiecie.

Całe zamieszanie bierze się stąd, że do obowiązującej już ustawy weterynaryjnej Sejm niedawno uchwalił nowelizację, która czeka już tylko na podpis prezydenta. Poprawki, które w każdej chwili mogą wejść w życie, przewidują, że od lipca całkowicie zmienią się zasady znakowania świń. Tatuowaniu i to nie koniecznie tylko na uszach będą podlegały tylko te sztuki, które idą do rzeźni. Natomiast sztuki podlegające obrotowi między gospodarstwami – np. warchlaki przekazywane do tuczu – będą zaopatrywane w kolczyki.

Jak na razie cała akcja znakowania świń odbywa się na koszt rolnika, który powinien kupić tatuownicę oraz księgę rejestracji trzody chlewnej. Nie wykluczone jednak, że Sejm po raz kolejny zmieni prawo i przeniesie koszty znakowania z rolnika na budżet państwa. Szacuje się, że wytatuowanie i zakolczykowanie świń w całym kraju kosztowałoby około 40 mln zł. A jeżeli Sejm nie podejmie takiej decyzji to może się okazać, że akcja znakowania trzody chlewnej nie pójdzie tak gładko, jak to było w przypadku kolczykowania krów, gdzie koszty w całości pokrył budżet państwa. Niektórych rolników może po prostu na to nie stać.

Za księgę rejestracji stada trzeba zapłacić. Niby niewiele, bo 2,25 zł, ale żeby wytatuować zwierzę trzeba kupić tatuownicę – koszt około 200 zł. Jeżeli w tatuownicy nie ma odpowiedniego kompletu cyfr, trzeba dokupić dodatkowy – to koszt prawie 150 zł. A od pierwszego lipca zwierzęta powinny być kolczykowane. Koszt jednego kolczyka w przypadku trzody chlewnej to 1,09 zł.


POWIĄZANE

Dobrze utrzymana, produktywna krowa powinna cielić się co roku. Oznacza to, że z...

- Zrównoważona produkcja, m.in. mleka i wołowiny, do której dąży Europa, musi uw...

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi opracowany został projekt rozporządzenia...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę