aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Chińskie, czyli nasze

13 czerwca 2005
Pewnego dnia do łódzkiej firmy, która zleciła chińskiej fabryce produkcję bluz według własnego wzoru, przyszło kilka tysięcy sztuk zamówionego towaru. Wszystkie bluzy miały jeden rękaw krótszy o kilka centymetrów. Wkrótce zagadka się wyjaśniła. Zanim wysłano do Chin model bluzy, ktoś obciął nieco jeden rękaw, żeby zachować na miejscu próbkę materiału do porównania.

W ten sposób dają o sobie znać różnice w mentalności – śmieje się Bogdan Kopeć, właściciel i prezes łódzkiej firmy Hurtimex, specjalizującej się w produkcji odzieży dziecięcej popularnych marek Hoop i Tup-Tup. Chińczycy traktują wiele rzeczy dosłownie i są niesłychanie dokładni – wyjaśnia.

Hurtimex ulokował w Chinach 40 proc. produkcji, Kan - 50 proc., Redan - całą produkcję w Azji, w tym dużą część w Chinach. Tak łódzkie firmy odzieżowe walczą o rynek z... Chińczykami. Jest z kim walczyć: od 1 stycznia, kiedy Unia Europejska zniosła bariery celne w handlu z Chinami, eksport chińskich tekstyliów do UE wzrósł o ponad 500 proc.

Monnari, łódzki producent odzieży damskiej z wysokiej półki, też produkuje w Chinach, ale prezes Marek Banasiak, jest niezwykle powściągliwy, można powiedzieć jak Chińczyk: "Produkujemy w Chinach, ale nie jest to ilość znacząca" - przekazuje gazecie ustami swojej sekretarki. Główna część produkcji jest ulokowana w Polsce – dodaje.

Redan, właściciel m. in. marki Top Secret, nie robi tajemnicy z pochodzenia swojego towaru. Firma pojawiła się w Chinach w 1996 r., a jej twórca Radosław Wiśniewski od razu poszedł na całość: nie przenosił produkcji, tylko ulokował ją na Dalekim Wschodzie. Piotr Kulawiński, obecny prezes Redanu: Działamy według niemal identycznego modelu jak światowi potentaci w produkcji odzieży. W Polsce skupiamy się na projektowaniu, marketingu i dystrybucji, stąd też zarządzamy firmą. Natomiast produkcję lokujemy w tych miejscach świata, które dają nam gwarancję najlepszej efektywności, odpowiedniej skali oraz wysokiego standardu dla danej kategorii odzieży – tłumaczy "Dziennikowi Łódzkiemu".

Ucieczka do Chin nie jest polskim wynalazkiem. Najwcześniej, bo około 20 lat temu, zaczęły ją koncerny zachodnie. Produkcję tekstylną zaczęli wygaszać u siebie Holendrzy, Niemcy, Brytyjczycy. Później także Włosi, których nie obroniło doskonałe wzornictwo - Chińczyk był po prostu tańszy..

POWIĄZANE

Łączna powierzchnia uprawy kukurydzy w Polsce w roku 2023 przekroczyła 1,8 mln h...

MSD Animal Health zaprasza do konkursu “Pignnovation Award”  Udział mogą wziąć u...

Rada Polityki Pieniężnej podjęła wczoraj decyzję o utrzymaniu stóp procentowych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę