Nie tylko właściciele gospodarstw uczą się przez Internet

Za niecałe 750 złotych można uzyskać kwalifikacje rolnicze, które uprawniają do korzystania z pomocy unijnej dla gospodarstw rolnych.

Na rozpoczynający się właśnie internetowy kurs eksternistyczny zapisało się ponad 100 osób. Jeden z uczestników pochodzi z Czech, inny jest obywatelem USA pochodzenia polskiego. - To już druga edycja naszego kursu. Zainteresowanie nim rośnie - mówi "Rz" Marek Kozak, prezes Pierwszego Portalu Rolnego, który jest głównym organizatorem szkolenia. Pierwszy Portal Rolny rozpoczął w zeszłym roku tego rodzaju kursy. I ciągle jest jedyny. Szkolenie prowadzi razem z Zespołem Szkół Agrobiznesu w Bolkowie. Koszt kursu wynosi 280 zł.

Zaoczna produkcja i ruch drogowy

Nauczyciele szkoły w Bolkowie przygotowali program szkolenia. - Miałem obawy co do takiej formy nauki. Ale okazało się, że osoby, które przyjechały do nas na egzamin końcowy, były do niego dobrze przygotowane - mówi Marek Janas, dyrektor Zespołu Szkół Agrobiznesu w Bolkowie.

W programie są m.in. produkcja zwierzęca - materiał odpowiada 25 godzinom wykładów stacjonarnych, produkcja roślinna - 30 godzinom, podstawy techniki - 20 godzinom, przedsiębiorstwo w agrobiznesie - 25 godzinom, przepisy ruchu drogowego - 30 godzinom. Zajęcia poświęcone przepisom ruchu zalicza się tylko wówczas, gdy uczestnik ma prawo jazdy kategorii B lub T. Kurs trwa dwa i pół miesiąca. Wszystko odbywa się przez Internet. Uczestnicy kursu mogą pobrać materiały dydaktyczne z serwera w dowolnym terminie. Każdy tzw. moduł tematyczny jest zakończony testem, który można zdawać wielokrotnie, aż do skutku. Bez zaliczonego testu nie można podejść do egzaminu końcowego. Szkolenie objęła patronatem Krajowa Rada Izb Rolniczych.

Minimum trzyletni staż

W pierwszej edycji, która zakończyła się w październiku ubiegłego roku, wzięło udział 69 osób, z tego 27 zdało egzamin końcowy. Pozostali kursanci przenieśli egzamin na późniejszy termin. Organizatorzy starali się o utworzenie większej liczby punktów egzaminacyjnych. I udało się. - Od najbliższej sesji egzaminy można będzie zdawać w czterech punktach: w Zespole Szkół Agrobiznesu w Bolkowie, w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Zduńskiej Dąbrowie w województwie łódzkim, w Centrum Kształcenia Ustawicznego w Kutnie i w Wiejskiej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Starej Tuchorzy w województwie lubuskim - wylicza Marek Kozak. Jako ciekawostkę podaje, że rolniczy kurs ukończył Anglik polskiego pochodzenia. Do egzaminu przystąpi, jak większość uczestników, później. Egzamin ten składany jest przed państwową komisją, składa się z części pisemnej i ustnej. Jego koszt - 454 zł - określa rozporządzenie. Aby do niego przystąpić, trzeba wykazać się minimum 3-letnim stażem pracy w gospodarstwie rolnym. Nie trzeba być właścicielem gospodarstwa.

Różne motywacje

Uczestnicy kursu mają od 18 do 55 lat. Starsi chcą się douczyć, uzupełnić wiedzę. Młodsi uczą się, bo chcą przejmować gospodarstwo po rodzicach, którym za oddanie młodym ziemi przysługują renty strukturalne.

Wykształcenie rolnicze jest też jednym z kryteriów ubiegania się o pomoc dla rolników z unijnych funduszy strukturalnych.

- Z Australii, Holandii i Anglii otrzymywaliśmy pytania, czy szkolenie będzie prowadzone w języku angielskim - mówi Marek Kozak. Być może będzie prowadzone w tym języku, jeśli znajdą się pieniądze, a liczba chętnych będzie większa. Organizatorzy przygotowują internetowe technikum eksternistyczne. - Chcemy, zgodnie z trendami światowymi, stworzyć internetowy system edukacji rolniczej, w którym będzie można dowiedzieć się wszystkiego o proponowanych kursach, szkoleniach, zajęciach - zapowiada Kozak.

W Polsce 14,5 mln osób mieszka na terenach wiejskich, z tego jedna trzecia zawodowo jest związana z rolnictwem.