Związkowcy przeciwni zmianom w kodeksie pracy

Prawdopodobnie w sierpniu trafi na posiedzenie Komisji Trójstronnej projekt nowego kodeksu pracy, przewidujący możliwość zwolnienia pracownika bez konsultacji ze związkami zawodowymi. Zapisowi przeciwni są związkowcy. Pracodawcy mówią, że nie był to ich pomysł, ale przyznają, że jest dla nich korzystny.

Zapis ten umożliwiłby zwalnianie ludzi niewygodnych dla pracodawcy, zbyt niezależnych, albo takich, którzy pracodawcy się nie podobają –  powiedział Zbigniew Kruszyński z prezydium Komisji Krajowej "Solidarności". Jego zdaniem, takie rozwiązanie to "zaprzeczenie dialogu społecznego". Związek nie otrzymał dotychczas żadnego opracowania na temat nowego projektu.

Przewodniczący Komisji Reformy Prawa Pracy, powołanej jeszcze w roku 1999 roku do zmiany kodeksu pracy, utrzymuje jednak, że na razie żadnego projektu nie ma. Prace zostaną zakończone we wrześniu i dopiero wówczas będzie mowa o projekcie; dla mnie teraz nie ma niczego - powiedział prof. Michał Seweryński.

Jednak projekt istnieje i jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do Komisji zapis, uchylający obowiązek pracodawcy do konsultowania się ze związkami zawodowymi w sprawie zwolnień pracowniczych został wprowadzony na życzenie pracodawców.

Sami pracodawcy twierdzą, że był to pomysł Komisji. - Komisja chciała pewnie ułatwić życie przedsiębiorcom - powiedział dyrektor Departamentu Analiz Ekonomiczno-Społecznych Konfederacji Pracodawców Polskich Henryk Miecznikowski. - Dla przedsiębiorców każda zmiana, która uwalnia od konsultacji ze związkami zawodowymi jest korzystna - wyjaśnił.

Przypomniał jednak o "społecznej odpowiedzialności biznesu" i powiedział, że KPP uważa, że "nie należy po raz kolejny zabierać uprawnień związkom zawodowym".

Zgodnie z proponowanym rozwiązaniem, konsultacje ze związkami zawodowymi nastąpiłyby dopiero po wręczeniu pracownikowi wypowiedzenia. Nie ma na to naszej zgody - powiedział PAP Kruszyński. Jaka w tej sytuacji byłaby rola związków zawodowych, jak należałoby rozmawiać czy uruchomić zaplecze prawne, by przekonać, że decyzja była błędna? –  pytał.

Komisja Reformy Prawa Pracy ma czas na ostateczne przygotowanie projektu do września. Wówczas projekt ma zostać przekazany premierowi, później odbędzie się nad nim publiczna dyskusja. Związkowcy mają nadzieję, że dla nich dyskusja rozpocznie się już w sierpniu.