aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Zielona Europa, czyli środowisko naturalne nie zna granic

12 lutego 2004

Dzień akcesji do Unii nie przyniesie rewolucji w prawie ochrony środowiska. Większość unijnych przepisów udało się już przeszczepić do naszego systemu prawnego, choć niektóre z nich wykonane będą dopiero za kilka lat. Od 1 maja czeka nas jednak istotna nowość: dostęp do funduszy akcesyjnych.

Wspólną politykę w dziedzinie ochrony środowiska Wspólnoty rozpoczęły dopiero pod koniec lat 60. W październiku 1972 r. szefowie państw i rządów podjęli decyzję o podejmowaniu wspólnych przedsięwzięć, czego efektem były pięcioletnie programy ochrony środowiska, polegające na stopniowym podejmowaniu i wprowadzaniu w życie dyrektyw dotyczących wody, powietrza, hałasu, substancji chemicznych, ryzyka biotechnologicznego, fauny i flory. Celem ich było utworzenie tzw. europejskiego obszaru ochrony środowiska.

Environmental acquis,

czyli dorobek prawny regulujący kwestie ochrony środowiska powstawał ponad 30 lat. Liczy dziś kilkaset aktów prawnych - dyrektyw, rozporządzeń, decyzji i zaleceń.

Są one dwojakiego rodzaju. Horyzontalne dotyczą zarządzania środowiskiem w sensie ogólnym. Szczegółowe - rozwiązują problemy konkretnych działów, produktów czy rodzajów emisji. Trzy najgłośniejsze dyrektywy z pierwszej grupy dotyczą zbierania i oceny informacji na temat środowiska i dostępu do informacji o środowisku, jakimi dysponują władze publiczne lub organy odpowiedzialne za jego stan.

Przepisy szczegółowe dotyczą: jakości powietrza; gospodarowania odpadami; jakości wody; ochrony przyrody; ograniczenia zanieczyszczeń przemysłowych i zarządzania ryzykiem; chemikaliów i organizmów genetycznie zmodyfikowanych; hałasu z pojazdów i maszyn; bezpieczeństwa nuklearnego i ochrony przed promieniowaniem. Mówią o: odpadach; kontroli niebezpiecznych substancji chemicznych; warunkach importu i eksportu gatunków zagrożonych; różnorodności biologicznej.

Do environmental acquis zalicza się też przepisy dotyczące produktów. Dotyczą one np. hałasu spowodowanego przez sprzęt budowlany czy emisji z pojazdów samochodowych, zawartości niebezpiecznych substancji chemicznych w niektórych towarach konsumpcyjnych.

Państwa wstępujące do Unii muszą implementować te przepisy do dnia akcesji. Chyba że w traktacie akcesyjnym uda im się wynegocjować tzw. okresy przejściowe. Nam udało to się w odniesieniu do pięciu dziedzin (patrz ramka).

W opinii Komisji Europejskiej,

wyrażonej jeszcze w ubiegłym roku, ochrona środowiska - w przeciwieństwie do wielu innych dziedzin w naszym kraju - nie wymaga przyspieszenia prac legislacyjnych i nadrabiania zapóźnień.

Intensywna działalność ustawodawcza, dzięki której Komisja nabrała takiego przekonania, trwała od wielu lat. W 2001 roku, najpracowitszym z tego punktu widzenia, Sejm uchwalił prawo ochrony środowiska oraz ustawy: o odpadach; o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej; o opakowaniach i odpadach opakowaniowych; o organizmach genetycznie zmodyfikowanych; o ochronie przyrody; Prawo wodne. Wiele z nich trzeba było wprawdzie - z różnych przyczyn - nowelizować już w latach 2002 i 2003, niemniej stały się one konstytucją naszych przepisów ekologicznych.

Fundamentalna z punktu widzenia terminów realizacji niektórych obowiązków dotyczących środowiska ustawa z 27 lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustaliła daty, niektóre dość odległe. Np. podmiot prowadzący już istniejącą instalację, z której emisja wymaga pozwolenia na emitowanie pól elektromagnetycznych, powinien je uzyskać do 31 grudnia 2005 r. Do tego samego dnia prowadzący różne inne instalacje muszą ograniczyć szkodliwe ich działanie do obszaru, do którego mają tytuł prawny, co oznacza wygaśnięcie wszelkich stref ochronnych.

Takich dopuszczalnych opóźnień jest więcej. Istniejące spalarnie odpadów mają czas na dostosowanie się do wymogów określonych w przepisach do 2009 roku. Najdalsze terminy wyznaczono dla ochrony przed hałasem. Starostowie np. będą sporządzać mapy akustyczne do 2012 roku, a rady powiatu plany działań z nich wynikających - do 2013 roku.

Wszystkie ustawy wymagały wydania wielu aktów wykonawczych. Dziś więc prawo ochrony środowiska jest dziedziną niezwykle obszerną. Widać to na przykładzie indeksu aktów - otwierają go hasła" agrochemia" i "badanie i eksploatacja morza", a zamykają "zmiany klimatu"i "żegluga śródlądowa". Wszystkie znaleźć można w Internecie, na stronach Ministerstwa Środowiska (www.mos.gov.pl).

Nie oznacza to zakończenia dzieła. W Sejmie właśnie rozpatrywany jest projekt ustawy o ekozarządzaniu, tzn. zarządzaniu w różnych przedsiębiorstwach nakierowanym na ochronę środowiska. Z kolei prawo energetyczne ma zostać uzupełnione o rozbudowane przepisy dotyczące źródeł energii odnawialnej.

Poprawa lub zmniejszenie tempa degradacji

wielu czynników składających się na środowisko jest niezaprzeczalnym faktem. W ciągu ostatnich 10 lat znacząco zredukowano emisję podstawowych zanieczyszczeń powietrza, SO2 o ok. 50 proc., a pyłu o ok. 65 proc. Coraz czystsze (choć jeszcze niewystarczająco) ścieki są odprowadzane do rzek - o połowę mniej jest nadmiernie zanieczyszczonych. Od 1995 roku lasy stają się coraz zdrowsze.

Jednak - w porównaniu z innymi krajami europejskimi - ciągle u nas jest wyższy wskaźnik emisji SO2 na mieszkańca, niski stopień wykorzystania odpadów przemysłowych - w Europie ok. 80 proc., a w Polsce ok. 64 proc. Pijemy złą wodę, niepokojący jest stan sanitarny wsi. Coraz większe zagrożenia stwarza już nie przemysł, lecz rosnące zużycie energii, paliw i przedmiotów jednorazowego użytku przez indywidualnych konsumentów oraz rozwój motoryzacji.

Nie dopracowaliśmy się spójnych zasad postępowania z odpadami niebezpiecznymi oraz systemu selektywnej zbiórki i wykorzystania odpadów komunalnych. Zdecydowanie za mało wykorzystuje się u nas odpadów przemysłowych. Musimy obniżyć emisję zanieczyszczeń do powietrza z sektora komunalno-bytowego i komunikacji.

Dostęp do funduszy akcesyjnych

to zdecydowanie najważniejsza zmiana - z punktu widzenia ochrony środowiska - jaka nastąpi po wejściu Polski do Unii. Fundusz spójności np. wspiera kraje Unii, których PKB na mieszkańca nie przekracza 90 proc. średniej PKB dla wszystkich państw członkowskich.

Pomoc z niego na określony projekt może sięgać maksymalnie od 80 do 85 proc. kosztów kwalifikowanych. Pozostałe co najmniej 15 proc. musi zapewnić korzystający z niej (beneficjent). Mogą one pochodzić np. z budżetu gminy; środków własnych przedsiębiorstw komunalnych; dotacji i kredytów z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, budżetu państwa lub innego niezależnego źródła. Przedsięwzięcia, które będą realizowane przy wsparciu z tego Funduszu, służyć mają poprawie jakości wód powierzchniowych, wody przeznaczonej do spożycia, powietrza, a także - racjonalizacji gospodarki odpadami, ochronie powierzchni ziemi, bezpieczeństwu przeciwpowodziowemu. Odbiorcami mogą być podmioty publiczne, czyli samorządy terytorialne (gminy, związki gmin) i przedsiębiorstwa komunalne.

Polska już przygotowuje się do wykorzystania pieniędzy z funduszu spójności. Minister środowiska zatwierdził dotąd 42 spośród ponad 200 wniosków o dofinansowanie inwestycji ekologicznych (przede wszystkim w zakresie gospodarki wodno-ściekowej). Do końca 2006 roku Polska może z tego źródła otrzymać 1,86 mld euro dofinansowania.

Dostępne będą też fundusze strukturalne. Przedsiębiorcy będą mieli możliwości dofinansowania inwestycji związanych z ochroną środowiska, głównie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W ten sposób wspierane będą ich inwestycje konieczne do uzyskania pozwolenia zintegrowanego (IPPC); gospodarki wodno-ściekowej; ochrony powietrza; gospodarki odpadami przemysłowymi i niebezpiecznymi.

Pomoc z tych funduszy uzyskać też będą mogły samorządy województw, powiatów i gmin, stowarzyszenia oraz związki gmin i powiatów, instytucje naukowe, instytucje rynku pracy, agencje rozwoju regionalnego i instytucje wspierania przedsiębiorczości, a za ich pośrednictwem przedsiębiorstwa. Dzięki nim realizowane będą inwestycje infrastrukturalne wspierające środowisko naturalne oraz związane z rewitalizacją obszarów zdegradowanych. Także te, które ze względu na mniejszą skalę oddziaływania (wartość projektu poniżej 10 mln euro), nie kwalifikują się do funduszu spójności.


DOPUSZCZALNE OPÓŹNIENIA

Od początku starań o nasze członkostwo w Unii wiadomo było, że przepisy environmental acquis musimy implementować do dnia akcesji. Chyba że w traktacie akcesyjnym wynegocjujemy tzw. okresy przejściowe, pozwalające pewne powinności wypełnić z opóźnieniem. Udało to się w odniesieniu do pięciu dziedzin.

Oto ustanowione dla nich okresy przejściowe:

JAKOŚĆ WÓD

- do dyrektywy dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych:

- 10-letni i 13-letni (oba upłyną z końcem 2015 roku, gdyż w różnych terminach weszły w życie postanowienia dyrektywy) dla zrzutów ścieków z aglomeracji o liczbie mieszkańców od 10 tys. do 15 tys. (pierwszy) oraz od 2 tys. do 10 tys. (drugi);

- 8-letni, upływający 31 grudnia 2010 r., dla zrzutów ścieków z aglomeracji liczącej powyżej 100 tys. mieszkańców;

- do dyrektywy dotyczącej zanieczyszczeń wywołanych przez niektóre substancje odprowadzane do środowiska wodnego:

- 5-letni, trwający do 31 grudnia 2007 r.

GOSPODARKA ODPADAMI

- do dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych:

- 5-letni, do 31 grudnia 2007 r., dotyczący wymaganych przez nią poziomów recyklingu tworzyw sztucznych i metali oraz poziomów odzysku;

- do dyrektywy o składowiskach odpadów:

- 3-letni, do 1 lipca 2012 r., na modernizację istniejących lub budowę nowych składowisk;

- do dyrektywy w sprawie nadzoru i kontroli przesyłania odpadów:

- 5-letni, do 31 grudnia 2007 r., dla niektórych grup odpadów.

JAKOŚĆ POWIETRZA

- do dyrektywy dotyczącej redukcji zawartości siarki w paliwach płynnych:

- 4-letni, do 31 grudnia 2006 r.;

- do dyrektywy w sprawie kontroli emisji lotnych związków organicznych powstałych wskutek magazynowania benzyny i jej dystrybucji:

- 2-letni, do 31 grudnia 2004 r., na wymagania dotyczące instalacji do rozładunku i załadunku cystern na istniejących terminalach o rocznej przepustowości powyżej 150 tys. ton benzyn;

- 3-letni, do 31 grudnia 2005 r., dotyczący istniejących instalacji do magazynowania, załadunku i rozładunku cystern i zbiorników, niezależnie od przepustowości.

BEZPIECZEŃSTWO JĄDROWE

- do dyrektywy dotyczącej ochrony przed promieniowaniem jonizującym:

- 5-letni okres przejściowy, do 31 grudnia 2007 r.

ZANIECZYSZCZENIA PRZEMYSŁOWE

- do dyrektywy dotyczącej emisji do powietrza z dużych obiektów energetycznych spalania paliw:

- 8-letni, od 1 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2015 r. na emisję dwutlenku siarki,

- 10-letni, od 1 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2015 r., na emisję pyłów,

- 2-letni, od 1 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2017 r., na emisję tlenków azotu z elektrowni i elektrociepłowni imiennie wyliczonych na liście załączonej do polskiego stanowiska negocjacyjnego;

- do dyrektywy dotyczącej zapobiegania i kontroli zanieczyszczeń:

- 3-letni, do 31 grudnia 2010 r., dla 65 zakładów przemysłowych także wymienionych na na liście załączonej do stanowiska negocjacyjnego.


POWIĄZANE

Twierdzenia dotyczące ekologii: podwójne wysiłki weryfikacyjne mogą prowadzić do...

Wszyscy wszystkim składają życzenia. Oto kolejna dawka optymizmu i wspólnoty cel...

Herbatki funkcjonalne Zioła Mnicha – w trosce o zdrowie Chcąc zadbać o prawidłow...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę